estem jak puste słowo. Jak "aczkolwiek", "chyba", "czy", które nic same nie znaczą, a i w zdaniu nie mają wyższych wartości. Jestem niczym. Sylabom rzucona na wiatr "zo", "ko", "mi", "prze", "nia"... Jestem pierwszą literą drugiego imienia, której nikt nie szuka w podpisie na liście. Jestem jak ogonek od "ę", kiedy w pośpiechu gubisz sens.
|