z czasem każdy wieczór stał się taki sam, siedząc na balkonie, owinięta w ciepły koc z mokrymi włosami, słuchawkami na uszach, w których słychać było sentymentalne piosenki, siedziała 'po turecku' na zimnych płytkach z łyżeczką w dłoni jedząc lody. patrzyła w gwiazdy, wiedziała, że jest lepiej, ponieważ coraz rzadziej przez jej głowę przechodziła myśl o Nim. /descarado
|