zmęczona po wuefie, czerwona jak burak, przed siódmą lekcją przy sali,położyłam się na schodach...miałam wyjebane na to jak wyglądam i kto koło mnie przechodzi. "-ekhm" . kurwa! pomyślałam,który z tych dożartych teraz się mnie czepi i zaprowadzi do wychowawcy.. lekceważąco i niechętnie podniosłam powiekę do góry.. serce zabiło mocniej,zerwałam się w momencie. zrobiłam się jeszcze bardziej czerwona niż po samym wyjściu z gimnastycznej. stał nade mną,zaśmiał się..rzucił jakimś tekstem.nie,nie wiem jakim bo przez niego czułam się jakbym wyjarała kilogramy zielonego. uśmiechnęłam się tylko,on odwzajemnił to tak czule że rozpłynęłam się po tych schodach,a kumpele nie mogły mnie posklejać / tencza
|