gdzieś na skraju folderu, schowana głęboko najważniejsza piosenka ostatniego lata. wciskając "play" poleciała melodia, wraz z nią wspomnienia. zwłaszcza jedno, najsilniejsze, wybiło się ponad powierzchnię podświadomości. słuchałam tego wtedy, na mazurach idąc nie wiadomo dokąd. słuchawki w uszach, przed oczami telefon z uruchomioną aplikacją gadu gadu, a palce piszące z nim. pamiętałam wszystko tak wyraźnie, każde jego słowo, czytane kilkakrotnie, klakson i pisk opon samochodu hamującego tuż przede mną. / smacker_
|