Pisał o mnie Nostradamus i Indianie już przed nim
Mam na ciele wycięte słowa ich przepowiedni
A ty biegnij, nadchodzi apokaliptyczny legion
Wszyscy władcy tego świata u naszych stóp polegną
przynoszę piekło, to czas Bożego gniewu
Stoję na dachu wieżowca głośno wygrażając niebu
Mów mi Belzebub, przywracam do życia groby
Zostawiając po sobie wypalone ślady kopyt
Z każdym uderzeniem stopy upadasz na glebę
Każdy wers wbija ci w płuca kawałki żeber
Krzyki wypełniają eter, a ty w obliczach linczu
Będziesz piszczeć jak niemowlak w płonącym sierocińcu
Krwawią ślady sińców, pejcz obity w kolce
Witamy w Polsce, na niebie czarne słońce
Jestem końce świata, który stworzył Bóg
Więc módl się o łaskę, nadciąga Czarny Kruk///dzięki takim ludziom żyje, dzięki pih za tego feat. z słoniem
|