był to wieczór. szłam na tańce. w końcu nie ma to jak dobry dancehall. podeszło do mnie dwóch drugoklasistów z nie fajnymi zamiarami. przydusili mnie do ściany i spytali czy mam chłopaka. bez wahania odparłam, że tak. wypowiedziałam twoje imię. nagle usiadłam pod ścianą kręgu i się skuliłam. dotarło do mnie coś podczas tego krzyku. nawet Ci dwaj kolesie zaczęli mnie pocieszać i pytać czy nie chce może piwa, albo fajek. /donotfuck
|