Staliśmy w parku ,kłóciliśmy się. Jeszcze nigdy nie było tak ostro. Krzyczałeś na mnie `powiedz mi do chuja, zależy ci na nim. ` .zdenerwowałam się ` tak zależy mina Nim ale jak na przyjacielu ,znam go od dzieciństwa a kocham tylko Ciebie, a może już mi nie ufasz ? ` . odwróciłeś się a ja nie otrzymałam odpowiedzi. Pomyślałam `aha` i zaczęłam odchodzić, podbiegłeś do mnie , mówiąc `przepraszam mała` . a ja z uśmiechem przytuliłam się do Ciebie.
|