Wybrałem ją z tłumu, mijając jej ekipę w kinie,
Kilka miesięcy zanim poznałem jej imię, Czułem jej zapach tak intensywnie jakby stała przy mnie, Więc nie dziw się, że nie wiem o co chodziło w tym filmie, Emanowała namiętnością skroploną winem, Wiem, że pachniała jak Paryż choć nigdy tam nie byłem, Wciąż patrzyłem na nią żeby przed zakończeniem Ukraść jej choćby jedno krótkie spojrzenie / Małpa
|