CZESC 1
Był późny wieczór, ona siedziała sama, nie chciała tego dnia nigdzie iść pomimo próźb swojej matki. Postanowiła przemyśleć sobie wszystko. Myślała o tym jak ten pierdolony świat ją skrzywdził, pomimo, że miała tylko kilkanaście lat. Była załamana. Nie wiedziała już sama co ma o tym wszystkim myśleć. Miała w oczach łzy, z powodu tego wszystkiego. Problemów było tak wiele, że sama już nie wiedziała jak ma je rozwiązać. Czasu cofnąć też nie mogła wiec, postanowiła iść do kuchni po apteczkę z której wyjeła tabletki nasenne , a z szafki wyjeła kilka żyletek. Wiedziała, że musi wybrać jedną z opcji,albo żyletki, albo tabletki. Wybrała tabletki.
|