Usiadła na moście , przyglądała się odbijającej pełni na tafli jeziora . Moczyla nogi w chłodnej wodzie. Rozmarzyła się . "Gdybyś tu teraz był ze mną , cholera ile bym dała ,żeby w tej chwili być w Twoich ramionach" szępnęła . Zza pleców , usłyszała jakiś dzwięk , lecz nikogo tam nie było . Wstała , poprawiła grzywkę , którą rozwiał jej wiatr . Po chwili poczuła oddech na swoim karku . "Jestem i będę zawsze" - powiedział całując ją w szyje . |sg♥
|