Przyznaję, że w ostatnim czasie trochę przegiełam. Dla wszystkich byłam niemiła i wredna. Odzywałam się z ironią. Podaważałam autorytet starszych. Wszyscy po porostu mnie nieziemsko wkurwiali. Ale to nie było od tak. Spowodowane było to sytuacją jaka wtedy zajaśniała. Wszystko zaczęło się walić w jednej chwili. Choć wydaje się, że jestem twarda, w tej sytuacji nie wytrzymalam natłoku tych wydarzeń. Najnormalniej w świecie ugiełam się pod ich ciężarem./uklajowa
|