Dawniej największym problemem było to, że misiowi odpadło oko. Rozwiązaniem było siadanie na kolanach Babci,a od razu słyszało się słowa:
-Nie przejmuj się. Kupimy nową maskotkę.
A teraz co? Mam siąść na kolanach Babci i powiedzieć:
-Babciu, mojemu chłopakowi wypadł rozum. Dasz mi nowego?
|