-Wiem już jaki masz problem - stwierdził poważnie. Elena szybko podniosła na niego wzrok. - Naprawdę? - spytała zaskoczona. Stefano kiwnął głową i ku jej jeszcze większemu zaskoczeniu powiedział: - To syndrom miłości. Oznacza, że pacjentka troszczy się o wiele osób i nie czuje się szczęśliwa, dopóki każda z nich nie jest bezpieczna i zadowolona. Elena powoli zsunęła się z jego stóp i spojrzała mu w oczy. - O niektórych troszczy się bardziej niż o innych.- powiedziała z wahaniem.
|