Koniec łez, skończyłam z tym. Skończyłam z codziennymi kłótniami między własnym sercem a rozumem. Dałam w końcu spokój. Wiem, że nie przestałam kochać, tylko nauczyłam się żyć z miłością. Ale tak jest mi lepiej. Nie mam już codziennych wyrzutów sumienia. Nie naklejam sztucznego uśmiechu na twarz, wręcz przeciwnie życie daje mi powody do realnego uśmiechu. a to wszystko dzięki tobie. Miałeś wyjebane, ja cierpiałam, ale uczyłam się… na własnych błędach, uczuciach.
|