Nie kocham go. Wyrzuciłam go ze swojego serca, bo sam się o to prosił. Ograniczyłam kontakty z nim, kartki na których pisałam, jak bardzo go kocham, spaliłam lub po prostu porwałam na drobne kawałeczki. Mimo wszystko jestem mu wdzięczna. Nauczył mnie, że miłości na tym świecie nie ma. Oszczędził mi dalszych rozczarowań.
|