I nie rozumiem dlaczego, dałam się wpakować w to gówno. Z jednej strony zawsze wiedziałam, co powinnam zrobić a mimo to, w chwili wyboru, postąpiłam zupełnie inaczej. Każdej nocy przed zaśnięciem, powtarzałam sobie- że nigdy więcej nie dam mu się poniżyć... Że nigdy więcej nie pozwolę mu się uderzyć. A mimo to, za każdym razem odchodzę z płaczem, by po zaledwie kilku dniach uwierzyć w to puste przepraszam i od początku przeżywać cały ten horror.
|