nie wymagałam zbyt wiele. chciałam tylko, by był przy mnie chociaż raz w tygodniu, przez kilka godzin. starczyły mi tylko przelotne pocałunki na szkolnych korytarzach, ale to też było dla niego za dużo.
chciałabym znowu tak czuć, mieć motyle w brzuchu i uśmiech od ucha do ucha. chciałabym ponownie odbierać telefon z myślą, że dzwoni ten Ktoś. chciałabym denerwować się przed spotkaniem, a widząc Jego czuć przyspieszone bicie serca. chciałabym ukradkiem na Niego spoglądać, a potem tak zwyczajnie patrzeć głęboko w oczy i trzymać się za ręce, ściskać ile sił.
|