Nie zawsze żyje dobrze, bo żyje chwilą
w momencie upadku oddaję hołd swoim czynom,
to się staje w sekundzie nie jest godzina
chłopak na rozdrożu obarczający się winą
wszystko przesłonięte czarną kurtyną myśli giną,
odeszło to co było rutyną pośród ludzi, co dla mnie żyją
znajda słowo opatrzą moje rany
człowiek nigdy nie jest spisany na straty. || Grammatik ♥
|