dostałam dzis list od mojej kochanej Kasi. Na rózowym tle , jej pismo , zajebiscie wygladało, kocham ja niesamowicie, bo mimo ze rzadko sie widujemy, to te listy , to taki powrot do moich lat dziecinnych, gdzie pisalo sie listy, bo telefonow nie bylo. wierze ze z polskiego, z matury , da sobie rade. mam nadzieje ze ona za mnie za rok bedzie trzymac kciuki.
|