psychika wysiada mi już całkiem, nie mogę ogarnąć siebie, tego jak się zachowuje ostatnio. to wychodzi samo z siebie. jedyne co potrafię robić w domu to siedzieć, patrzeć się w ścianę, ryczeć trzęsąc się i dusząc, i zastanawiając się czy to jakiś żart czy koszmar. boje się, strasznie.
|