pierw tylko lubiłam jego uśmiech . zaczęłam się przyzwyczajać . mogłam patrzeć na niego godzinami . ludzie , którzy nas otaczali nie byli tacy magiczni . nie mieli w sobie tej iskry . bo on , chociaż uśmiechał się bardzo rzadko robił to szczerze . i właśnie to było w nim niepowtarzalne . / tymbarkoholiczka
|