Nie od dziś nie potrafi zaufać innym ludziom. Wszyscy jej znajomi, każdy takich kochanych chciałby mieć! W szkole ma z kim siedzieć, chodzić. Tylko dlaczego jak znika z ich pola widzenia, jej najlepsi znajomi obrabiają jej tyłek? Dlaczego smarują ją za plecami gównem, a gdy przychodzi do szkoły 'nic takiego' jakby nie istniało?
|