Doskonale wiedziała, że jutro o piątej rano musi wstać, założyć odświętne ubranie i udać się na salę wypełnioną pojedynczymi stolikami i krzesłami. Kiedyś obiecała sobie, że pójdzie tam w pełni przygotowana. Złamała przysięgę- na zegarku godzina 3:15. Myśli o Nim. Nie w głowie jej teraz fizyka, historia czy angielski. Jej przyszłość nie zależała teraz od wyniku testu, tylko od tego, czy czuje to co ona.
|