nienawidzę twoich białych butów, wysokości, zakłopotania w spojrzeniu, świadomości moich słabości, które ci przekazuję ugięciem, nagłą zapadłością nóg podczas mijania się na dziurawych płytkach chodnika, które ci przekazuję impulsywnością ruchu powiek, ciężkich rzęs, ciszy w ustach, dusznej ciszy nie mogącej.
|