Tylko zastanawiała się po co to robił, po co ją niszczył.
Była to zemsta? Być może...
To pierwsze co przychodziło jej na myśl.
Chcial się zemścić za to, że go oszukała, że go zraniła......
Ale mylił się we wszystkim co robił, bo ona nie zrobiła tego specjalnie.
Ona w ogóle go nie okłamała. Ona po prostu się bała, bała się tego co ię między nimi działo, bała się uczucia. Ona uciekała... Uciekała cały czas...
Ale on nie był w stanie tego zrozumieć, bo jej wcale nie znał, nie był taki jak ona.
Nie mógł wiedzieć jak bardzo cierpi, słysząc jego drwiny...
Nie mógł usłyszeć jak jej serce rozpada się na kawałki...
|