Przestałam ufać ludziom, jednocześnie poszukując jakiegokolwiek kontaktu. Często wydawało mi się, że już łapię nić porozumienia pewnych grupek, ale później okazywało się, że mieli mnie zwyczajnie gdzieś, albo kompletnie do nich nie pasowałam. Zazwyczaj po takich spotkaniach czułam się jeszcze bardziej samotna niż przedtem. Te wszystkie znajomości były boleśnie płytkie. / z jakiejś strony
|