nigdy nie zapomnę jak nieco pijany stałeś u mnie w kuchni popijając szklankę wody, przed naszym późnym spacerem po cmentarzu, nigdy nie zapomnę jak wściekła byłam na Ciebie i jak szybko ta wściekłość minęła.. teraz w chuj brakuje mi tamtego przeskakiwania przez bramę, Twojego sikania w stary znicz, żebym nie słyszała. pierdolenia o masturbacji kiedy dłonie trzymałam między kolanami, obwąchiwania moich włosów, tak pięknie pachnących dla Ciebie, namiętnego całowania się co drugą latarnię, chowania między alejki przed jakimiś rowerzystami.. /llykcincinu
|