Nie taki poniedziałek straszny, jak go malują :) /Miały być dwa sprawdziany, nie było żadnego. Miałam okazję nie raz spojrzeć na osobę, którą chciałam zobaczyć. Usłyszałam miłe stwierdzenie na temat mojej osoby wypowiedziane z ust koleżanki z klasy, która może dla innych jest nikim, ale ja ja szanuję i w wielu wypadkach podziwiam. Pierwszy, od ponad 3ech miesięcy, przyjemny w-f "bo bez takiej jednej" i kilka innych miłych incydentów w autobusie, ubikacji szkolnej, przerwach przed pierwszą i czwartą lekcją oraz w sali od niemieckiego..
|