Włożyłam w ten pocałunek cały swój ból, smutek, namiętność i miłość, a on rozchylił wargi i odpowiedział tym samym. Namiętność za namiętność, ból za ból, miłość za miłość. Było tak pięknie, że już myślałam, że wszystko wróci do normy. Że zostawi tamtą zdzirę i wróci do mnie. Że będzie tak jak dawniej ... I wtedy zadzwonił ten cholerny budzik.
|