po prawie miesiącu nie odzywania się do siebie, napisałeś.. zaprosiłeś mnie do siebie, żeby zagrać mecz na peesie. głupia.. zgodziłam się. graliśmy o buziaka. wygrałeś. pocałowałam Cię w usta: - może być taki? odpowiedziałeś, że nie i zacząłeś mnie całować. leżeliśmy na łóżku, oderwałam się od Ciebie i powiedziałam: przecież miałam o Tobie zapomnieć? - miałaś, ale nagroda to nagroda. dla Ciebie to nic, a dla mnie taki pocałunek coś znaczy..
|