położyłam się na podłodze i przycisnęłam jedno z plastelinowych serduszek, które mi dał, do piersi. kiedyś wsłuchiwałam się w rytm jego serca, teraz trudno mi było znaleźć mój. za oknem zaczęło robić się powoli ciemno. straciłam poczucie rzeczywistości, dryfowałam na oceanie wspomnień. jednak zaczynałam tonąć, schodzić na dno. i nie było możliwości wypłynięcia na powierzchnię. jego też już nie było.
|