on jest w moich gestach. jest w moich słowach. w moich myślach. w moim sercu. a miało go nie być, miałam zapomnieć, miałam przestać myśleć. odizolowanie się od niego kosztowało mnie dużo pracy. a on jednym spojrzeniem zrujnował to wszystko. wróciły wspomnienia, litry wylanych łez, sterty chusteczek. i jego zdjęcie na moim biurku.
|