Miała włosy lekkie jak pióro chodz wykąpane w deszczu . Ręce czerwone ale takie ciepłe . Szła , ubrania miała przemoczone ale szła dalej bo co innego jej pozostało . Modliła sie by tylko nie podbiegł do niej przytulając ją i mówiąc ze bardzo kocha. Ona już dłużej nie mogła , juz nie czuła się z nim bezpieczna , to nie ten facet w którym sie zakochała. Po chwili z Torby wypadł sok na którym on markerem napisał ' Kocham cie ' , napiła się i pomyslała ' nie wiem co pije ale jeżeli to miłość dolej jeszcze ' w tym momęcie zauważyła cień nad nią , podniosła głowe i zobaczyła jego z takim samym sokiem .Teraz wie ze on jest jej przeznaczeniem ale nie do zdobycia!
|