jutro mi przejdzie wtedy się odezwij, albo za sto lat jak już mnie nie będzie. odezwij się. chciałabym mieć wyjebane, ale chyba nie potrafię. znów wszystko wyciska ze mnie łzy, które z uporczywością nie chcą płynąć. brak już nadziei na miłość. tę miłość, która nigdy nie przyjdzie. dziś to już wiem, wiem na pewno i nie chce mi się nic. nie chce mi się już żyć bez niej. pójdę spać, albo zatańczę przy ulubionej melodii, z butelką taniego wina w ręce. włączę muzykę na ful i założę szeroką koszulkę z wielkim napisem KULAWEJ NIKT NIE POKOCHA. będę tańczyć i śmiać się w głos. i pieprzyć, pieprzyć to wszystko. // II część
http://tak-dziwnie-czuje-sie.blog.onet.pl/