Chciałabym, żebyś jeszcze raz napisał mi, że damy radę, że specjalnie poczekasz, że naszykowałeś mi miejsce obok siebie. Mam nadzieję, że o tych obiecanych nartach nie zapomnisz, bo przecież miałam jechać praktycznie na Tobie. Obiecałeś kochany.. A ja nie lubię, gdy łamie sie dane obietnice, nawet te małe i niby nic nie znaczące. I nieważne, że wtedy jeszcze nie byliśmy razem, i tylko, albo i aż, ze sobą flirtowaliśmy. Byliśmy wtedy znajomymi, do 16-tego byliśmy parą. No tak.. Kurwa, teraz znowu jesteśmy znojomymi, sam tak mówiłeś, no to praktycznie powinno być jak dawniej. Wolę to, niż Twoją obojętność.
|