|
najgorzej jest kiedy przebywam gdzieś wśród tysiąca ludzi, którzy czyhają na mój upadek. zagryzam wargę do krwi, w celu powstrzymania łez, które chcą wypłynąć na powierzchnię. ból zwiększa się z każdą milisekundą, wspomnienia powracają i duszą mnie od środka, ale ja nauczyłam się już z tym żyć. jedynie nie potrafię panować nad łzami, ale przecież to chyba nic trudnego. dam radę, muszę. /happylove
|