Kiedyś 'żałosne' napisy na tymbarkach, w które tak bardzo wierzyła mnie cholernie śmieszyły, teraz są mottem życiowym, czymś czym mnie zaraziła. Nie ważne, że większość z nich wcale nie jest adekwatnych do mojego życia, to nic, że codziennie kupuję je właśnie dla owego napisu, który przywołuje mase wspomnień./zmojejperspektywy
|