-Wiktoria ! słuchasz co mówię?! - powiedziała moja młodsza siostra po dziesięciominutowym monologu
z którego nie zrozumiałam ani jednego zdania. - yyy. młoda idź stąd, mam Cię dość. spierdalaj.
- powiedziałam dość zdezorientowana. - aha. piszesz z jakimś swoim kochasiem nie? - spytała \
arogancko. - powiedziałam coś! spierdalaj młoda! - krzyknęłam już wkurzona. - haha. odbije Ci go
. - powiedziała ze śmiechem. - że słucham? dziecko Ty masz 5 lat! - i? napisz mu, że może przyjechać
do nas i pobawi się ze mną kucykami. - powiedziała i wyszła roześmiana, śpiewając pod nosem '
seksualnie niebezpieczna, taka jestem lubię być niegrzeczna. ' usiadłam spokojnie słuchając muzyki kiedy nagle usłyszałam jak
krzyczy jego imię i to, że ' on jest jej '. hmmm... tsaa, jest zajebista, kocham Ją
|