Pies zaczął szczekać, więc wyszła na balkon by zobaczyć co się dzieje. Zobaczyła, że stoi w ogrodzie z bukietem kwiatów. Nie wiedziała co robić. Nie założyła nawet szlafroka, tylko zeszła po drabinie na dół ubrana w piżamę. Bez słowa wsunął w jej ręce róże, pocałował ją w czoło i mówił coś o tym, że nigdy więcej nie zostawi jej, gdy da mu szansę..
|