Siedziała rozmawiając z dziewczynami, a On z kolei oparty jedną ręką o ścianę z butelką piwa w dłoni, patrzył na nią jak zahipnotyzowany. W pewnym momencie odstawił piwo i podszedł do niej chwytając Ją za jej drobną dłoń. Nie mówiąc nic pociągnął Ją na dwór. Był tajemniczy, spoglądał z zadziornym uśmieszkiem na Jej dziwny wyraz twarzy. Kiedy doszli do jakiegoś osiedla, zatrzymał się po czym ona zrobiła to samo. On spuścił wzrok i już nie był tak jak zawsze pewny siebie, zaczął się jakąć "bo widzisz, no he. no." Dziewczyna śmiejąc się pod nosem, dźgnęła go mocno w brzuch a kiedy spojrzał na Nią uśmiechnęła się, a na jej policzkach pojawiły się te dołeczki które uwielbiał. Gwałtownie oparł ją o murek, i zaczął szybko namiętnie całować, nie biorąc tchu, pragnął Ją mieć tylko dla siebie. A ona pomimo że nie użył żadnych konkretnych słów doskonole wiedziała o co mu chodziło. / crazyblondyna
|