Nagle się zerwałeś. Ja szukałam czegoś w torebce,stałam przy płocie. Nagle podszedłeś od tyłu przytuliłeś mnie. Kazałam Ci spadać,przecież jesteśmy pokłóceni . Kobieca duma zawsze się wpieprza w sprawy. Nie dałeś za wygraną,przytuliłeś jeszcze raz. W ten sposób, który uwielbiam. powiedziałeś,że ładnie wyglądam.[Faceci,wystarczy makijaż,dekolt,dobrze dobrane spodnie,by zawrócić wam w głowie].Wróciłam na murek. Nogi lekko ugięte w kolanach położyłam na murku, wiatr rozwiewał moje długie,jasne włosy. Rzęsy idealnie podkreślone tuszem. Lekki uśmieszek. Spojrzenie głęboko w Twoje oczy. Czujesz co straciłeś?[cz3]
|