Po wczorajszej kłótni nie miałam ochoty na nic. Ledwo podniosłam się z łóżka. Jak na złość,akurat dzisiaj musiałam jechać zawieść sukienkę cioci,która mieszka na Twojej dzielnicy. Zrobiłam mocny makijaż, ładnie się ubrałam. Uczesałam się tak jak lubisz. Wzięłam naszego wspólnego przyjaciela i pojechałam. Po krótkiej wizycie u cioci,poszłam się z Nim przejść. Doszliśmy na dworzec. Usiedliśmy na peronie odpaliliśmy szluga.[cz1]
|