Kiedy byłam małą dziewczynką, miałam 1/2 latka kiedy spadłam ze schodów, wstałam, spojrzałam się na mamę i patrzyłam
byłam w szoku, nie mogłam nic z siebie wykrztusić.Taka moja cisza trwała aż do czasu kiedy skonczyłam 3 lata.
Kiedy miałam 6 lat spadłam z huśtawki na brode zdzierając sobie skórę i pamiętam
jak chodziłam przez kilka dni z dużym plastrem na brodzie z miną małego mordercy. Miałam jeszcze dużo upadków , różnych wpadek jako dziecko
ale teraz moje błędy wydają mi się o wiele bardziej poważne, jakbym stała na krawędzi życia.
|