jak zwykle żegnałam się z kumpelą cmoknięciem, a on podszedł do mnie i zapytał ' ja też dostanę takiego meega buziaka na pożegnanie ? ' zamyśliłam się . nagle cmoknęłam go i czując , że się czerwienię skierowałam się do wyjścia . on podbiegł za mną, złapał w pasie w szepnął ' niech tak będzie już zawsze ' - taak tych słów cały czas mi brakowało ... /sonejka
|