A ty , nie jesteś i nie będziesz mój . nie będziesz nikogo jeżeli nadal nosisz tą chlerną kiecke . Nienawidze cie za to ze masz 36 lat , koloratke i tą przysięge . Nienawidze cie za to ze jesteś taki święty , że nie jesteś mój . Ale jak cie widze to ciśnienie mi skaka i mam takie serduszka w oczach .
Jesteś dla mnie punktem supienia na mszy , w naszych rozmowach i gdy cie spotykam , mam takiego świra na twoim punkcie . Jesteś taki wredny i chamskie ale jak tylko spojrzysz w moje oczy to mam ochote rzucić sie na szyje i przytulić cie jak najmocniej . Wiem ze jesteś tym piprzonym księdzem ale , jejkuuuu nie umiem trgo opisać
|