'przeciągała szczoteczką od tuszu po swoich wilgotnych od płaczu rzęsach . ciągłe porcje łez niszczyły jej dotychczasową prace , w końcu się poddała i wyszła z domu z czarnymi oczami . nie zważała na spojrzenia przechodnich , oprócz niego . potrzył na nią z zajebistą dumą , nigdy nie darowała sobie , że dała mu taką satysfakcje..'
|