a kiedy sobie ciebie przypomnę rzygać mi się chce a zarazem łzy zaczynają spływać mi ciurkiem po policzkach. te wszystkie wspólnie spędzone chwile, czasy w których codziennie dzwoniłeś do mnie po 4 razy, nawet wieczorem o 1 w nocy, gdy dzwoniłeś do mnie tylko po to, aby usłyszeć mój głos... nawet ten zaspany. tłumaczyłeś się wtedy, że gdybyś mnie nie usłyszał miałbyś złe przeczucia, że te potwory czające się na mnie od lat pod łóżkiem w końcu mnie zjadły. najlepiej wychodziło ci denerwowanie mnie głupimi tekstami... taaaak, to uwielbiałeś najbardziej. udawałam wtedy, że jestem na ciebie zła, choć naprawdę czekałam tylko abyś mnie przytulił.ahh, te wspólne zakupy w markecie, gdy ty latałeś z wózkiem niczym 10-letnie dziecko, a ja musiałam cię gonić.kurwa ! dlaczego okazałeś się takim draniem ? dlaczego mi to zrobiłeś ? a teraz chciałabym zobaczyć twoją minę, gdybym ci powiedziała, że po tym wszystkim i tak cię wciąż kocham...
|