Wrócił... Stanął w drzwiach ze stłumionym uśmiechem na twarzy... ona stojąc w progu między salonem a przedpokojem w ręku trzymając lampkę wina, płacząc, paląc papierosa, czkając z przepicia, wykrztusiła z siebie jedno krótkie zdanie: "ale ja jestem szczęśliwa bez Ciebie."
|