z dnia na dzień zaczęłam odtwarzać sobie głęboką barwę Twoich tęczówek. z dnia na dzień nauczyłam się poszczególnych części Twojej garderoby. z dnia na dzień zaczęłam wypatrywać Twojej sylwetki spośród dziesiątek wszystkich innych egzystencji. z dnia na dzień potrzebowałam Twojego uśmiechu jak niczego innego do podsumowania dnia jako wartego wspomnienia z ciepłym uśmiechem na twarzy.
tylko nie to, co powinno, nie dzieję się tak szybko, jak należy.
|