Czy istnieją takie krainy lub przestrzenie, gdzie północne, schłodzone wiatry
powstrzymują ciała od gwałtowności, albo ciepłe morza lagodzą ból w dłoniach? Kto tam
uśmiecha się do obłąkanego w lustrze? Kto wędruje poprzez rozsypane księgi rodzaju?
Przed sobą nie uciekniesz w żaden czas, kraine czy chorobę. Przyjdzie taki moment, że
chociaz na chwile będziesz musiał powrócić.
|